czwartek, 17 maja 2007

Pół roku już minęło!!!!

Dokładnie 10 maja o godz. 13.40 mój syn skończył pół roku. Ile się przez ten okres wydarzyło to wiemy tylko my (ja i Asia) choć niewątpliwie więcej Asia niż ja. Takie dziecko to naprawdę skarb. każdy jego uśmiech wyzwala tyle radości i energii, że nie da się tego opisać. Na szczęście podsumowując ten okres nie było zbyt wiele negatywnych wydarzeń. generalnie Oliwer chowa się dobrze i ze zdumieniem obserwujemy jak coraz więcej potrafi. Chwyta przedmioty już bardzo pewnie, coraz więcej gada (choć na razie dźwięki nieartykułowane), powoli zaczyna sam siedzieć i na spacerach w pozycji półleżącej ogląda otaczający go świat. Ostatnio nawet byliśmy na witce na sekcji żeglarskiej i ja byłem bardzo ciekawy jego reakcji gdy po raz pierwszy w życiu zobaczył "dużą wodę" i jachty stojące przy kei. Okazało się, że geny odziedziczył po mnie bo na jego twarzy rysowało się tylko zaciekawienie, strachu nie zauważyłem, bo gdyby był od razu oznajmiłby to płaczem. Także myślę, że żeglarzem w przyszłości będzie.
Teraz czekamy do 10 czerwca bo wtedy będziemy małego chrzcić. A oto kilka fotek z ostatniego weekendu: