sobota, 22 września 2007


Strasznie długo nie pisałem, ale poprawię się jak tylko znajdę chwilkę czasu. Na razie mogę napisać tyle, że mój syn robi bardzo duże postępy. Prowadząc go za rączki chodziłby cały czas. Wystarczy mu płaska ściana by samodzielnie wstał. Tylko TV ogląda za blisko (tak mi się wydaje)