sobota, 7 kwietnia 2007

Pinkney!!! + przemyślenia + zgorzelecki anglik

Piętnaście oczek rzuconych w NBA robi wrażenie zwłaszcza kiedy te punkty zdobywa były gracz Turowa (Kevin Pinkney).
Idą święta, ale ja coś nie czuję ich zapachu. Natomiast czuję zapach zbliżających się Play Off. Myślę sobie, że z Gipsarem powinno pójść łatwo, ale jak wiadomo PO rządzą się swoimi prawami. W każdym razie jestem dobrej myśli zwłaszcza, że będąc wczoraj w klubie praca Saso szła pełną parą. Oby do wtorku do 18 przetrzymać i się zacznie. Na "szczęście" mam nocki w święta i jakoś zleci.
Podobno już jest, ale się nie ujawnił. Szamo wrócił i nie daje znaku życia. Co jest????
Ale pewnie przechodzi aklimatyzację...
Wesołych Świąt dla wszystkich!!!

1 komentarz:

szamo pisze...

ta ta alkimatyzacje :P mam napiety plan zajec ot co :)

i glowa boli codziennie rano... sam nie wiem od czego... chyba ten klimat :P