sobota, 7 kwietnia 2007

Popołudniowa drzemka



Czasami jak za dużo zabawy a potem "dobra" zupka jarzynowa to może zmęczyć niejednego. Oli też upadł ... nieco wypocząć. Ale po 30 minutach snu dalej będzie robił wszystko żeby nas zamęczyć, ale my się nie dajemy. Ostatnio nauczył się rozchlapywać wodę podczas wieczornej kąpieli i ściany jak i podłoga w sypialni są mokre po jego wyczynach.
Najlepszym jednak sposobem są spacery. Ostatnio korzystając z dobrej pogody byliśmy na dłuższym spacerze u dziadków. Oliwer co prawda jeszcze samodzielnie nie siedzi, ale coraz bardziej domaga się, aby go sadzać bo na leżąco zbyt mało widzi i chyba mu się nudzi. Ja i Asia mamy nadzieję, że niebawem sam usiądzie i będzie można wozić go w spacerówce. Niech poznaje świat.

Brak komentarzy: